Uciążliwy sąsiad?

Właściciel ma prawo do korzystania ze swojej nieruchomości w każdy sposób, byleby był dozwolony przez prawo. Musi jednak pamiętać, że korzystając z niej (czy to mieszkając, czy prowadząc działalność produkcyjną itp.), nie może oddziaływać na sąsiednią nieruchomość w sposób odczuwalny i dokuczliwy dla jej właścicieli. Zasada ta wynika z art. 144 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Za sąsiednią uważana jest przy tym nie tylko ta nieruchomość, która przylega bezpośrednio do naszej, ale również ta, która jest w zasięgu zakłóceń. Niewiele jest osób, które nigdy nie miały okazji do frustracji z powodu poczynań sąsiada. Powody są różne: nocne imprezy, szczekający pies, wystawienie śmieci przed drzwi, grillowanie na balkonie, awantury parkowanie samochodu zbyt blisko drugiego, nabrudzone na wycieraczce przez psa sąsiada itd.. . Jednak nie każdy wie, że niektóre z działań podejmowanych przez naszych sąsiadów są niezgodne z prawem. Należy pamiętać, że nie musimy się godzić na wszystko, co robią nasi sąsiedzi.Głośni sąsiedzi to brak snu i nieustająca irytacja – problem najczęściej dotyczy mieszkańców bloków. Niezależnie, od tego czy robią to umyślnie bądź nie, trzeba działać w imię zdrowia i dobrych stosunków sąsiedzkich. Od czego zacząć?

Unikaj konfliktów o byle bzdurę!

Poinformuj.

Spróbuj nie zakładać najgorszego o swoim sąsiedzie. Być może nie ma złych intencji, a pojęcie ciszy nocnej jest mu po prostu obce. Zapoznaj się z regulaminem i popisz się wiedzą. W Polsce powszechnie obowiązuje cisza nocna od 22 do 6 rano. O zasadach jej przestrzegania mówi kodeks wykroczeń w art. 51. Wspólnota mieszkaniowa ustaliła  w regulaminie porządkowym obowiązkową ciszę nocną od 22.00 do 6. 00 rano.

Wspomnij o tym sąsiadowi.

Niestety jest spora szansa, że Twój sąsiad odbierze to jako groźbę. Musisz być ostrożny. Najlepiej będzie, jeśli wtrącisz taką informację w trakcie zwykłej pogawędki – na papierosie, przy herbacie. Okazja zawsze się znajdzie. Nie daj po sobie poznać, że był to główny cel rozmowy.

Porozmawiaj

Wiele osób myśli, że rozmowa nic nie da. Nawet nie wiedzą jak bardzo się mylą! Oczywiście trzeba ją odpowiednio przeprowadzić. Jeśli atakujesz swojego sąsiada i wywołujesz kłótnię – faktycznie, to nic nie da. Powstanie tylko większy konflikt, a on w efekcie nie zaprzestanie hałasu, być może nawet go zwiększy, żeby tylko zrobić na złość. Spróbuj więc, podejść do sprawy spokojnie. Bądź uprzejmy. Wytłumacz, że dla Ciebie to również niezręczna sytuacja. Że nie zawracałbyś mu tym głowy, jeśli problem nie byłby bardzo poważny. Jeśli jesteś studentem, zwróć uwagę, że jego zachowanie przeszkadza Ci w nauce. Masz dzieci? Powiedz, że nie śpią w nocy, co negatywnie odbija się na Twoim i ich zdrowiu.

Możesz zaproponować jakiś plan, np. jasno wyznaczyć w których godzinach hałas nieszczególnie Ci przeszkadza, a w których jest niedopuszczalny. W ten sposób jesteś w stanie załatwić o wiele więcej. Wyjdź z rozwiązaniem, a nie tylko z pretensjami.

Poszukaj wsparcia

Jeżeli nie jesteś w stanie załagodzić problemu sam, a Twoje prośby nie działają, zwróć się do innych sąsiadów. Na pewno nie jesteś jedynym, któremu przeszkadza ten straszny hałas z mieszkania obok. Jeśli Twój „głośny sąsiad” nie potraktował Cię poważnie podczas rozmowy, być może zmieni swoje nastawienie, jeśli dostanie kilka innych skarg. W grupie siła

Kłóć się profesjonalnie

Jeśli pomimo wielu prób i chęci każda rozmowa źle się kończy, spróbuj mediacji!  Mediator umożliwi zażegnanie sporu i zaproponuje takie wyjście z sytuacji, aby każdy był zadowolony. Jeśli nie chcesz przepłacać i korzystać z profesjonalnych usług mediatorskich, możesz poprosić dowolną osobę trzecią o pełnienie tej funkcji. Ważne jednak, aby podstawowe zasady były zachowane. Mediator musi wspierać obie strony konfliktu tak samo. Dzięki temu, Twój sąsiad poczuje się rozumiany, a nie atakowany i będzie chętny do współpracy.

Zwróć się do władz

Nie bez powodu ten sposób został wymieniony jako ostatni. Nie jest on najlepszy, chociaż można go uznać za najbardziej skuteczny – głośny sąsiad przestraszy się odpowiedzialności karnej i powagi sytuacji, w efekcie czego ucichnie. Pamiętaj jednak, że jest to krok, który ma ogromny i często nieodwracalny wpływ na relacje w sąsiedztwie. Telefon na policję zostaw na najbardziej ekstremalne sytuacje, kiedy już nie ma innego wyjścia i wszystkie powyższe sposoby zawiodły.

Jednak zawsze pamiętaj że „zgoda buduje, a nie zgoda rujnuje” a dobry sąsiad to skarb… Szczególnie jak wybieracie się na dłuższe wakacje.

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz