Witam
Podobnie jak wszyscy członkowie Wspólnoty otrzymałam propozycje rozwiązania problemu parkowania. Mam jednak wątpliwości co do tego, że blokady parkingowe rozwiążą problem. Z pewnością osoby posiadające garaże będą parkowały samochody w trakcie dnia ( i nie tylko ) naprzeciw swojego garażu. Spowoduje to brak możliwości swobodnego wjazdu i wyjazdu z garażu. Zgodnie z informacją uprawnionych do ubiegania się o miejsce parkingowe jest 13 lokali, miejsc parkingowych na których można można zamontować słupki blokujące na klucz mamy 17 – pozostają 4 miejsca parkingowe. Czy będą one ogólnodostępne, a może będą mogły się o nie ubiegać osoby posiadające garaż ? Jeżeli można posiadać dwa garaże to chyba posiadanie garażu i miejsca parkingowego nie będzie niczym szczególnym.
Podejmując decyzję o wydzieleniu miejsc parkingowych należy wziąć pod uwagę, że lat nam przybywania i noszenie zakupów/ ciężkich rzeczy z garażu staje się uciążliwe, czasami niewykonalne. Brak możliwości zaparkowania przed blokiem starszym osobom utrudni funkcjonowanie.
Pozdrawiam
W momencie kiedy notarialnie staliśmy się właścicielami nieruchomości z wyodrębnioną własnością otrzymaliśmy również podział gruntu (wielkość udziału ). Z prawa do tego gruntu w tej chwili korzystają osoby które posiadają garaż. Takie samo prawo do korzystania z gruntu ma każdy członek Wspólnoty i tym samym ma prawo do 1 miejsca parkingowego jeśli nie posiada garażu. Fakt posiadania przez jednego właściciela lokalu dwóch garaży to już inna kwestia . To użyczenie prawa do gruntu i 1 miejsca parkingowego przez innego właściciela . Tym samym właściciel lokalu który użyczył swojego gruntu nie może ubiegać się o kolejne miejsce parkingowe . Każdy może się dogadać z każdym w sposób odpowiadający obydwu stronom . Wspólnota ma obowiązek takie miejsce zapewnić jeśli posiada grunty parkingowe .Kwestia blokady jest już prywatnym ponoszeniem kosztów związanych z zakupem montażem i konserwacją ( tak jak dbanie o garaże) .Każdy ma prawo zamknąć garaż? Więc każdy ma prawo zamknąć blokadę. To jest forma wyłączności Proszę wziąć pod uwagę fakt ,że nie tylko osoby posiadające garaż po drugiej stronie bloku się starzeją . Starzeją się osoby które nie posiadają garażu i nikt nie zastanawia się czy aby tych ciężkich zakupów nie będzie niosła z parkingu na końcu ulicy ?. Jeśli to rozwiąże problem z odległością … zawsze można się zamienić miejscami lub dogadać z innym członkiem wspólnoty
Ograniczenie członkom wspólnoty dostępu do miejsc postojowych w taki sposób, że miejsca parkingowe (garaże) udostępniano niektórym tylko członkom wspólnoty, to bez względu na zastosowane kryteria byłoby to rażące naruszenie zasad współżycia społecznego. Nie można odmówić rezerwacji miejsca parkingowego członkowi wspólnoty, który np. nie ma garażu czy samochodu, a nawet prawa jazdy gdyż byłoby to pogwałcenie art. 12 Ustawy o własności lokali. Ponadto założenie, że dany współwłaściciel nie ma samochodu dzisiaj, nie oznacza, że nie będzie miał go jutro, albo że nie może korzystać z samochodu pożyczonego.
Każdemu członkowi przysługuje prawo do parkowania na nieruchomości wspólnej
Sprawa pozostających teoretycznie 4 wolnych miejsc to kwestia podjęcia Uchwały w tej sprawie i ustalenia sposobu ich pozostawienia . Rozwiązania mogą być różne: np. wspólnota może użyczyć miejsca za odpowiednią kwotę redagując odpowiednią umowę i księgując na odpowiedni fundusz , lub może pozostawić do parkowania dowolnym osobom (na zasadzie kto pierwszy ten lepszy) . To już kwestia do omówienia i głosowania . Niestety miejsc parkingowych mamy za mało w stosunku do posiadanych samochodów ..musimy sobie z tym radzić .W dużych miastach już takie formy funkcjonują od dawna , u nas jest to sprawa rozwojowa , ale nieunikniona .
Pozdrawiam